Najbardziej żałosny kot w klanie
|
Dołączył: |
2020-01-25, 15:15 |
Ostatnia wizyta: |
2021-03-02, 12:27 (Godzin: 4,6)
Wizyt: 99 Łączny czas wizyt Godzin: 171,6
|
Postów: |
32, tematów: 0,
załączników: 0, ankiet: 0
|
Klan: |
|
Wygląd: |
Świerk ma długie, bure futro, które przez czarne tygrysie pręgi w pewnych miejscach wydawało się nieco ciemniejsze. Od czoła aż po czubek ogona szedł szeroki czarny pas, który zwężał się znacznie tylko na karku. Odchodziły od niego pręgi, niczym żebra od kręgosłupa. Ich zagęszczenie zwiększało się przy łokciach przednich łap, tworząc tam czarne plamy. Kolor czarny pojawiał się także na czubkach uszu, obramowaniu nosa oraz oczu. Od czoła przez kryzę na szyi, pierś i brzuch mieściła się biel, która pokrywała także większą część przednich łap (prawie po same łokcie) oraz stopy tylnych. Mostek nosa pokrywała brązowo-szarawa plama. Nos był ciemnobrązowy, a obok niego po lewej stronie na pyszczku znajdowała się mała ciemna plamka, przypominająca ludzki pieprzyk. Długie wąsy są w pełni białe. Oczy kocura są nieco skośne, przeszywająco zielone z przebłyskami żółci. |
Księżyce: |
23 [IX] |
Mistrz: |
Króliczy Sus[*] |
Płeć: |
kocur |
Matka: |
Osikowa Kora |
Ojciec: |
Lekki Krok |
Charakter: |
Świerk do wszystkiego podchodził dość sceptycznie i raczej przyjmował czarniejszy scenariusz nauczony swoim przykładem, gdy mówiono mu, że wkrótce wyzdrowieje. Dodatkowo przez ciągłe różnorakie dolegliwości stał się zrzędliwym i sarkastycznym kocurem. Ładna pogoda? Ehh, słońce świeci za mocno, a ćwierkanie ptaków jest uciążliwe. Pada deszcz? Brudno, zimno i mokro. W narzekaniu mógłby dorównać starszyźnie, a nie pomagało to, iż kocurek cierpiał stale na światłowstręt. Po matce odziedziczył lenistwo oraz skłonność do kombinowania. Wszystko, co wymagało od niego jakiegoś wysiłku, uznawał za uciążliwe i niepotrzebne, a gdyby nie nuda i smętna atmosfera, może i by polubił przesiadywanie w lecznicy. Po urwaniu kontaktów Lekkiego Kroku z rodziną jednak nabawił się panicznego strachu przed samotnością i zawsze musiał przebywać niedaleko innego kota. Nie należał też do bardzo gadatliwych kotów, a jak już się odzywał, to przeważnie zrzędził, krytykował albo stękał, że coś go boli lub się nudzi. I chociaż nie zbudował silnych relacji z rodzicami, to jednak przebywanie przez tak długi okres czasu w Wydrążonym Pniu uwrażliwił go na cierpienie innych, nawet jeśli nie zawsze to pokazywał. Miał miękkie serce i zawsze chciał jakoś pomóc, szczególnie młodszym od niego samego. |
Karta Postaci: |
http://www.artemida.webd....p=413243#413243 |
Multikonta: |
Wieczór[S], Pietruszkowa Łapa[C], |
Statystyki - lvl: |
1 |
| S: |
6 |
| Zr: |
4 |
| Sz: |
4 |
| Zm: |
4 |
| HP: |
60 |
| W: |
40 |
| EXP: |
18/100 |
Discord: |
Blackfire#8509 |
Interwencja MG: |
tak |
Płeć: |
Mężczyzna |
|