bad guy
Podpis
|
↤ | I'm not the b̷̲̂â̸̳d̵̻͘ ̷̟̓ǵ̶̤u̵͂͜ẏ̷͉ | ↦____________.I'm just a bit s̴̺̈́ú̸͙ŕ̴̞p̶̻̓r̷̢͋i̴̞̾s̷͍͝ḭ̴͑n̸̼͗g̴̑ͅ______.______.It's not worth l̶̛̠o̴̲͘ș̸̆i̸̲͝n̸̛͚g̶͉͆ ̷̮̈s̶̥͘l̴͠ͅe̴̦͂è̸̥p̴̰̑____________.△ It's not worth a̷͖̔n̶̝̂a̶̪͝l̶͍̔y̵͍̆z̶̮̆ḭ̴͒n̸͈̈́g̶̪̔ △ |
|
Dołączyła: |
2017-05-08, 18:52 |
Ostatnia wizyta: |
2019-08-02, 11:39 (Minut: 0)
Wizyt: 838 Łączny czas wizyt Godzin: 353,8
|
Postów: |
218, tematów: 0,
załączników: 0, ankiet: 0
|
Klan: |
|
Wygląd: |
Tytoń osiągnął swoje finalne rozmiary i okazał się być jednym z najwyższych kotów w całym lesie i okolicach. Jego łapy są potwornie długie, a przy tym szczudłowate i patykowate, dźwigające słabo umięśnione, giętkie, wychudłe i wężowate ciało. Ogon jest bardzo długi, zakończony ostrą końcówką, przypominającą bicz. Pod futrem wyraźnie widać jego żebra, a także dość nieładnie zarysowany kręgosłup. Jego sierść jest wiecznie rozczochrana, zmierzwiona, posklejana i Gwiezdny Klan wie jeszcze co. Kolorem przypomina beton, lub popiół, jest krótka, matowa i szorstka. Odstępstwem od tej barwy są białe łapy, brzuch, gardło, spodnia część ogona, a także pysk, gdzie między oczami tworzy się wąska strzałka. Para lodowych ślepi, które potrafią przeszyć rozmówcę na wylot. Na mordce raczej zawsze jest widoczny grymas, zero uśmiechu, zero jakichkolwiek emocji. Na brzuchu posiada dość pokaźną bliznę po ugryzieniu dzika, której nie dało rady zakryć futro. |
Księżyce: |
17 [XII] |
Mistrz: |
Sam dla siebie |
Płeć: |
kocur |
Partner: |
Jego plantacja lol |
Charakter: |
Zmienił się. Zmienił się o 180°. To już nie jest tamten Tytoń. Teraz nie da się go jeszcze w pełni opisać, ale można snuć jakieś domysły. Trzeba powiedzieć, że jest niezwykle uparty, a przy tym mało cierpliwy: odpowiedź musi dostać zaraz bo w przeciwnym wypadku szybko się nudzi rozmową. Raczej unika kotów i niewielu klanowiczów darzy jakąkolwiek sympatią. Niedużo trzeba aby go zdenerwować i jest to chyba kolejna jego cecha. Na co dzień raczej aspołeczny, woli unikać towarzystwa innych kotów i trzyma się od nich z dala. Przekonany o nieistnieniu Gwiezdnego Klanu mówi o tym otwarcie i nie boi się wypowiadać swoich opinii na ten temat. Gdy dowiedział się, że nie zostanie terminatorem medyka, została w nim zasiana iskra szaleństwa. Szaleństwa, które pcha go tam gdzie nie powinno go być. Szaleństwa, które wpędza go w coraz to nowe kłopoty, ale nie ma już z niego ucieczki. Jest uwięziony w pułapce własnych, chorych myśli. Mimo to on czuje się świetnie, choć widać, że coś jest z nim nie tak. To tylko pierwszy, najtrudniejszy krok do osiągnięcia szczytu szaleństwa, reszta już pójdzie z górki. W obcych i klanowiczach widzi swoich wrogów, czasem nawet dostaje paranoi, że ktoś chce się go w jakiś sposób pozbyć. Nie należy do tych potulnych misi i umie postawić na swoim. |
Karta Postaci: |
http://www.artemida.webd....opic.php?t=5371 |
Multikonta: |
Piaszczysty Brzeg[KW], Gilowe Gardło[KRz] & Nietoperza Łapa[KC] |
Statystyki - lvl: |
2 |
| S: |
4 |
| Zr: |
4 |
| Sz: |
13 |
| Zm: |
5 |
| HP: |
65 |
| W: |
45 |
| EXP: |
120/150 |
Płeć: |
Kobieta |
|