Wojownik
Podpis
|
OH JUST YOU WATCH - ̗̀ I'm steppin' into fate ̖́-
there is no time to waste I've got that lightnin' inside me this is how legends are made |
|
Dołączyła: |
2019-05-08, 18:39 |
Ostatnia wizyta: |
2021-04-17, 21:39 (Minut: 1)
Wizyt: 171 Łączny czas wizyt Godzin: 18,9
|
Postów: |
289, tematów: 0,
załączników: 0, ankiet: 0
|
Klan: |
|
Wygląd: |
Jeśli jego rodzice liczyli na to, że urodzą się im same piękne dzieci, to mocno się pomylili. Od chwili, gdy przyszedł na świat, nie był nazbyt urodziwy, za to masywny i dość kanciasty, w pewien sposób toporny. Od samego zatem początku można było zakładać, że nie będzie grzeszył urodą, a jego ciężkie łapy będą potrzebne do czegoś innego niż głaskania po łebkach. Futro pokrywające jego ciało było jednorodnie niebieskie, bez żadnych plam i przebarwień, wtedy jeszcze miękkie, dość długie. Uszy miał niewielkie, śmiesznie nie pasujące do jego mordki. Spokojnie można było nazwać go najbrzydszym kocięciem z całego miotu. Nie wyróżniał się właściwie niczym, ani śmiesznymi wąsami, ani kolorowymi poduszeczkami łap, ani jakąkolwiek łatką ponad nosem, który był dość ciemny. Z urodzenia był zatem nijaki, cały niebieski, ciemny i nie rzucający się w oczy. |
Księżyce: |
45 [III] |
Mistrz: |
Płomykówkowa Gwiazda || Pluskający Potok |
Płeć: |
kocur |
Matka: |
Ciemna Toń |
Ojciec: |
Olchowy Szept |
Charakter: |
Siódmy syn siódmego syna – czy to jakaś przepowiednia? Urodził się w jakimś wyższym celu? Biorąc pod uwagę chęci jego ojca, trudno byłoby spodziewać się po nim czegokolwiek innego, niż przekonania o własnej wartości. Do tego nie trzeba mieć nazbyt urodziwego pyska, wystarczy jedynie świadomość, że jest się kimś z tytułu samego urodzenia, jakby to nakładało ci koronę na skronie. Pysk miał krzywy, tak samo zapewne jak myśli, jakie stopniowo powstawały w jego głowie karmionej niewątpliwie podszeptami ze strony rodziców, których wiernie we wszystkim wysłuchiwał. Matka i ojciec stanowili bowiem dla niego wzory niemożliwe do zastąpienia przez cokolwiek innego. O tak. Szanował ich. Szanował swe rodzeństwo, niezależnie od tego, czy ci mieli jakieś uwagi dotyczące jego urody. Był jednak niczym jakaś bestia z bajek, bo nie wahał się trzasnąć kogoś w pysk za docinki, jakie słyszał. Tym razem spokojnie można było powiedzieć, że wygląd szedł w parze z nie nazbyt pięknym charakterem. Choć, czy nie były to jedynie wyobrażenia? |
Karta Postaci: |
http://www.artemida.webd....p=355660#355660 |
Multikonta: |
Racza Sadzawka (KW), Tonące Słońce (S), Sokoli Cień, Koziczy Skok, Srebrzysty Pazur, Jasny Poranek, Krzykliwa Mewa (GK) i inni |
Statystyki - lvl: |
3 |
| S: |
11 |
| Zr: |
10 |
| Sz: |
6 |
| Zm: |
6 |
| HP: |
65 |
| W: |
55 |
| EXP: |
110/150 |
Interwencja MG: |
nie |
Płeć: |
Kobieta |
Data urodzenia: |
02 Maj 1990 |
|