Bożek żywych?
Podpis
|
Ja? Ja zapadam się powoli, nie chcę wracać bo to boli I śnię mój sen - Mój sen na jawię, pozostanę w nim tak długo jak tylko potrafię. Moje ciało? Na innej płaszczyźnie pozostało. Nie zrozumiesz tego. W twojej głowie nie ma miejsca na piękno! To jest właśnie moje piętno. Słyszę głosy tam, gdzie ty mówiesz że go nie ma, i widzę schody tam moją drogę do nieba To jest wolności miejsce, moje serce pełne jest miłości nic więcej Ale te spojrzenia i gesty, uśmiechy, w ogóle - Wy nie wiecie nawet gdzie ja teraz się znajduję! Pojęcia nie mają, wytłumaczyć nie dają - Na dole widzą i tam umiejscawiają.
I nikt cię nie słyszy, bo nikt cię nie słucha i nikt nie widzi twego odlatującego ducha. Odchodzisz by wracać i wracasz by odejść? Jesteś nikim bądź tchórzem - Jak wolisz. To moje życie. Co na ten temat mi powiesz? To część mego istenienia! Jak chleb i powietrze, nie czułeś pragnienia jak cierń.. Nie wiesz co to jest? I tak już zostanie! Zadajesz mi ból, takie twoje przekonanie! Że robisz dla mnie dobrze! Że ja nie wiem co ja robię! Lecz to moje życie i sama za to odpowiem.
|
|
Dołączyła: |
2010-09-24, 16:17 |
Ostatnia wizyta: |
2012-11-05, 18:30 (Minut: 8)
Wizyt: 783 Łączny czas wizyt Godzin: 124,3
|
Postów: |
250, tematów: 0,
załączników: 0, ankiet: 0
|
Klan: |
|
Wygląd: |
Nie wyładniała ani odrobinę. Jednakże jest teraz przecież martwa, więc trudno żeby się sporo zmieniła, prawda? Starała się, żeby przypominała siebie jak najwięcej, dlatego jej ciało nie jest tak bardzo przeźroczyste. Jest trochę wyższa niż przeciętnie. Ma półdługie, gęste futro. Posiada też te stare, swoje duże i poszarpane uszy zakończone frędzlami z czego prawe widocznie 'podłamane'. Jej mordka jest trójkątna, o ostrych rysach, a gości na niej ten sam wyraz determinacji jak wtedy. Srebrzystoszare, lekko skośne oczy uważnie lustrują otoczenie, gdy już się znajdzie w lesie. Dawna cienista nie straciła też jeszcze ciemnego nosa i długich jasnych wąsów - Tak samo dobrze trzyma się cała. Jej ciało jest lekko wydłużone, całkiem ładne chociaż jest bardzo chuda. To ten głupi brak siły, masy mięśniowej i kruche kości spowodowały jej śmierć. Ma też długie, zakończone ostrymi pazurami łapy a także ogon, który przerósł ciało już dawno. Ale teraz.. Ten problem już jej nie dotyczy. |
Księżyce: |
Zegary stop. |
Mistrz: |
Pewna ważna dla niej osoba. |
Płeć: |
kotka |
Matka: |
Nigdy jej tak na prawdę nie miała. |
Ojciec: |
Mój mistrz. |
Partner: |
Świetny żart. |
Charakter: |
Dwulicowa gnida, a nawet wielolicowa. Huśtawki nastrojów ma praktycznie co chwilę. Irytuje swoją obecnością nawet najbardziej spokojnego osobnika. Jest.. Trochę głupia, nieprzemyśla większości swoich działań i nie myśli o konsekwencjach. Nie da się jednak zamknąć jej mordy, chyba że sama tego chce. Czy jest jednak rozgadana? Nie.. Po prostu mówi kiedy chce, ile chce, nawet sama do siebie. Śmierć zmieniła od razu jej poglądy na temat Gwiezdnego Klanu i życia po śmierci. Wiedziała, co by ją jednak czekało gdyby coraz więcej łamała Kodeks.. Jednakże nie czuje skruchy. Jest tu bo musi i chętnie by nadal żyła. Nie ufa nikomu, kocha tylko tych co na to zasłużyli. W ostatnich dniach śmierci uśmiechała się i dziękowała Gwiezdnemu Klanowi że ją zabił. Cóż.. Zawsze miała lekko spaczoną psychikę. |
Karta Postaci: |
http://www.artemida.webd....opic.php?t=1946 |
Multikonta: |
Dumny Rudy Tatuś Ryś i Niepamiętająca. Czyli Brud i Amka. |
Skąd: |
Środa Wlkp/Poznań |
Płeć: |
Kobieta |
Data urodzenia: |
14 Cze 1999 |
Ostrzeżeń: |
|
|