Ostatni Obrońca
Podpis
|
How light carries on endlessly, even after death With shortness of breath, you explained the infinite. How rare and beautiful it is to even exist.
|
|
Dołączyła: |
2014-02-02, 17:42 |
Ostatnia wizyta: |
2016-11-06, 19:30 (Minut: 4)
Wizyt: 435 Łączny czas wizyt Godzin: 597,6
|
Postów: |
80, tematów: 0,
załączników: 0, ankiet: 0
|
Klan: |
|
Wygląd: |
Jestem teraz zaledwie gwiezdnym pyłem na Srebrnej Skórce. Co noc możesz mnie oglądać jak lśnię wśród Gwiazd. Jestem teraz wraz z wolną rodziną, tam na górze. Kiedyś byłam inna, żywa. Broniłam Was w prostym, materialnym świecie. Moja sierść, krótka i pręgowana na całym ciele w odcieniach od czerni i szarości, aż po biel. Waleczna, dymna kotka, której pręgi układały się na wzór cierni róży. Jedyne przebłyski jasnej szarości na moim pyszczku, wnętrzach uszu, prawej łapce oraz czubku ogona. Byłam dobrze zbudowana a moje futerko było mięciutkie, po tacie. Na czubkach uszu miałam odstające fragmenty sierści. Zewnętrzna ich strona była czarna. Moja krótkowłosa mordka była przyzdobiona parą lśniących, złotych oczu w wielu barwach żółci. Miałam figlarne,bielutkie wąsiki. Pręgi na moim ciele zawężały się i rozchodziły niczym cierniste gałęzie. Byłam piękna. Moje białe pazury były gotowe aby rwać sierść w obronie bliskich. Nawet tych, których moje poświęcenie nic nie obchodziło. Byłam rycerzem. |
Księżyce: |
Oddech zamarł na 20 |
Mistrz: |
Bursztynowy Wiatr [*] |
Płeć: |
kotka |
Matka: |
Lilia na Twoim grobie[*] |
Ojciec: |
Kurz na Moich wspomnieniach [*] |
Partner: |
Nie zaznałam miłości |
Charakter: |
Teraz to już zapewne nie ma żadnego znaczenia. Jedyna zmiana jaka zaszła po mojej śmierci to to, że bronię Was z góry, bronie Ciebie z góry. Zawsze stoję po twojej stronie, nie mogłam tego do końca zrobić gdy żyłam, zrobię to teraz. Za życia byłam energiczna i ruchliwa. Jak ja kochałam biegać po terenach Klanu Wichru. Łapy niosły mnie przed siebie daleko wiele razy. Nigdy nie błądziłam. Od zawsze zachwycałam się pięknem świata jaki mnie otaczał. Codziennie zakochiwałam się w widoku mojego obozu, codziennie płakałam przy zachodzącym słońcu. Byłam zdeterminowana, lojalna. Ćwiczyłam wytrwale mimo wyzwisk i śmiechów jakie mnie otaczały. Byłam sama, ale nie na długo. Rodzeństwo mnie wspierało. Do czasu, gdy ostałam się zaledwie ja i moja siostra. Poprzysięgłam ją bronić. Podołałam? Walczyłam zaciekle, odważnie. Bez wahania podjęłabym próbę ochrony moich bliskich, których zostało mi tak mało. Podjęłam ją. Chociaż miałoby to być ostatnie co zrobiłam jestem z tego dumna. Nigdy bym Was nie zostawiła. Musiałam jednak zostawić samą Ciebie. |
Karta Postaci: |
http://www.artemida.webd....p=101860#101860 |
Multikonta: |
Mściwa [KG] Lśniąca [KW] |
Płeć: |
Kobieta |
Data urodzenia: |
25 Mar 2002 |
|